Wygląda na to, że kariera Paula Pogby dobiegła końca. Pomocnik „Juventusa” został zdyskwalifikowany na 4 lata za złamanie przepisów antydopingowych.
Więcej najświeższych wiadomości.
Kara dla Pogby
Po meczu z Udinese 20 sierpnia zawodnik przeszedł test antydopingowy, choć nawet nie wyszedł na boisko. Wynik Pogby był smutny: w moczu wykryto ślady testosteronu, odpowiedzialnego za wytrzymałość i rozwój mięśni. We wrześniu zawodnik otrzymał prewencyjną dyskwalifikację do czasu otwarcia drugiej próbki antydopingowej:
„Krajowy Trybunał Antydopingowy przyjmuje wniosek Krajowej Prokuratury Antydopingowej i informuje, że podjął środki zapobiegawcze w celu dyskwalifikacji sportowca Paula Pogby za naruszenie Artykułów 2.1 i 2.2. Wykryta substancja: nieendogenne metabolity testosteronu (wyniki GC/c/IRMS są zgodne z egzogennym pochodzeniem metabolitów).
„Juventus” wysłał zawodnika na prywatne treningi, obniżył także jego pensję do 40 000 euro rocznie i ostrzegł, że w przypadku dyskwalifikacji kontrakt zostanie rozwiązany. Źródło podało ESPN: Pogba przyznał w klubie, że znajomy lekarz z Miami doradził mu przyjmowanie suplementów, które przyjmował od jakiegoś czasu. Jednocześnie zawodnik wyjaśnił, że nie był świadomy ilości testosteronu zawartego w tabletkach. Przyznał się jednak do błędu i wyraził ubolewanie, że nie poinformował klubu o zakupie substancji i nie zwrócił się do lekarzy klubowych o zgodę na ich użycie.
Agentka zawodnika, Rafaela Pimenta, powiedziała, że wraz z klientem czekają na otwarcie drugiej kontroli antydopingowej, ale jedno jest dla nich jasne: „Pogba nigdy nie miał zamiaru łamać przepisów”.
Niestety, ich drugi test antydopingowy również dał wynik pozytywny. Następnie Pogba miał dwie możliwości: przyznać się do winy, co pomogłoby zmniejszyć karę o prawie połowę, lub pójść na całość i rozstrzygnąć sprawę w sądzie. Piłkarz wybrał drugą opcję – wraz ze swoimi obrońcami postanowił udowodnić, że zażywał suplement nie wiedząc, że zawiera on testosteron. Zespół prawny kategorycznie zaprzeczył jakimkolwiek zarzutom, podkreślając, że wierzy w niewinność zawodnika. „La Gazzetta dello Sport” donosi, że ulotka, którą zabrał Pogba, wyraźnie wskazywała na ryzyko wykrycia dopingu, ale on po prostu nie przeczytał instrukcji.
Jaka kara grozi za doping?
Zgodnie z przepisami FIFA i WADA, okres dyskwalifikacji za doping wynosi od dwóch do czterech lat. Okres ten może zostać skrócony, jeżeli zostanie udowodnione, że spożycie substancji zabronionej było zamierzone lub jeżeli sportowiec pomoże w dochodzeniu. Pogbie mogą zostać postawione także poważniejsze zarzuty, ponieważ doping jest we Włoszech przestępstwem.
Ostatecznie piłkarz otrzymał maksymalny wyrok, bo prokuratura nie uwierzyła w nieznaną mu wersję dotyczącą obecności testosteronu w suplementach. Z kolei strona Pawła nie zgodziła się i przyznała się do winy.
Dla Pogby, który 15 marca skończy 31 lat, tak długi zakaz oznacza, że jego kariera prawie na pewno dobiegnie końca. W wieku 35 lat raczej nie wróci do seniorskiej piłki, a teraz śmiało możemy powiedzieć, że Francuz własnymi rękami zniszczył swój talent.
Uwagi (0)